Żona twoja jak winorośl płodna w zaciszu twego domostwa,Synowie twoi jak gałązki oliwne dookoła twego stołu.Psalm 128,3
Choć nie masz oczu bardziej błękitnych niż tamta miała
Tamta co kiedyś dla żartów niebo w strzępy porwała
Choć nie masz oczu chmurnych jak burza pod koniec lata
Ty każdym latem i każdą burzą Mojego świata
Pytam się gwiazdy co drogę wskazać błądzącym miała
Czemu ze wszystkich pragnień na świecie to ty mnie wybrałaś
Gwiazda co w rzece wciąż się przegląda też tego nie wie
Czemu ze wszystkich pragnień na świecie wybrałem ciebie
Połóż mnie na swym ramieniu, połóż jak pieczęć na sercu
Poczuj smak mego pragnienia, jak pieczęć proszę połóż mnie
Choć nie masz dłoni, która policzek jak ogień pali
Dłoni chłopaka, po którym został w komodzie szalik
Choć nie masz dłoni jak ta co w sercu klawiszem stuka
To twojej dłoni przecież dłoń moja od zawsze szuka
Pytam się gwiazdy co drogę wskazać błądzącym miała
Czemu ze wszystkich pragnień na świecie to ty mnie wybrałaś
Gwiazda co w rzece wciąż się przegląda też tego nie wie
Czemu ze wszystkich pragnień na świecie wybrałem ciebie
Połóż mnie na swym ramieniu, połóż jak pieczęć na sercu
Poczuj smak mego pragnienia, jak pieczęć proszę połóż mnie
Janusz Radek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz