Kiedy staje przed nimi
w cieniu podejrzeniajest jeszcze całyz materii światła
eony jego włosówspięte są w pukielniewinności
po pierwszym pytaniu
policzki nabiegają krwią
krew rozprowadzają
narzędzia i interrogacja
żelazem trzciną
wolnym ogniem
określa się granice
jego ciała
uderzenie w plecy
utrwala kręgosłup
między kałużą a obłokiem
po kilku nocach
dzieło jest skończone
skórzane gardło anioła
pełne jest lepkiej ugody
jakże piękna jest chwila
gdy pada na kolana
wcielony w winę
nasycony treścią
język waha się
między wybitymi zębami
a wyznaniem
wieszają go głową w dół
z włosów anioła
ściekają krople wosku
tworząc na podłodze
prostą przepowiednię
"Ludzie są jak wiatr. Jedni lekko przelecą przez życie i nic po nich nie zostaje, drudzy dmą jak wichry i zostają po nich serca złamane, jak jakieś drzewa po huraganie. A inni wieją jak trzeba, by wszystko mogło ma czas kwitnąć i owocować i to właśnie po tych zostaje piękno naszego świata...." Krystyna Siesicka
23 lutego 2012
Przesłuchanie Anioła
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz