Kiedy mężczyzna
wchodzi w kobietę
jak fala która wgryza się w brzeg
raz za razem
i kobieta otwiera usta w rozkoszy,
a zęby jej lśnią
jak alfabet,
zjawia się Logos dojący gwiazdę,
i mężczyzna
wewnątrz kobiety
zawiązuje węzeł,
by nic ich nigdy
nie rozdzieliło,
a kobieta
wdrapuje się do środka kwiatu
i połyka łodygę,
i zjawia się Logos
i puszcza z uwięzi ich rzeki.
Ten mężczyzna,
ta kobieta,
zgłodniali w dwójnasób,
usiłowali przedrzeć się
przez zasłonę Boga
i na chwilę zdołali,
a jednak Bóg
z właściwą sobie perfidią
rozwiązuje węzeł.
Wiersz Anne Sexton
Tł. Monika J. SujczyńskaZdjęcia z zasobów internetu
Uff... Co za gorąc bije z tego utworu i obrazka. ;)
OdpowiedzUsuńBije, bije... i wciąga, mięśnie napina, ożywia pumę w krwi mojej...
OdpowiedzUsuńLew N.