Odłamałam gałąź miłości
umarłą pochowałam w ziemi
i spójrz
mój ogród
rozkwitł
nie można zabić miłości
jeśli ją w ziemi pogrzebiesz
odrasta
jeśli w powietrze rzucisz
liścieje skrzydłami
jeśli w wodę
skrzelą błyska
jeśli w noc
świeci
więc ją pogrzebać chciałam w moim sercu
ale serce miłości mojej było domem
moje serce otwarło swoje drzwi sercowe
i rozdzwoniło śpiewem swoje sercowe ściany
moje serce tańczyło na wierzchołkach palców
więc pogrzebałam moją miłość w głowie
i pytali ludzie
dlaczego moja głowa ma kształt kwiatu
i dlaczego moje oczy świecą jak dwie gwiazdy
i dlaczego moje wargi czerwieńsze są niż świat
chwyciłam miłość aby ją połamać
lecz giętka była oplotła mi ręce
i moje ręce związane miłością
pytają ludzie czyim jestem więźniem
... Halina Poświatowska
Najpiękniejsza dziewczyna, kiedy nikt jej nie widzi,
Kiedy płacze i skacze, i tego się nie wstydzi.
Nie wie, czemu wesoła, nie wie, czemu i smutna,
Śmieszka, ptaszek, śpiewaczka, swawolnica, okrutna.
Bez muzyki tańcuje po murawie trawnika,
A na co jej muzyki? Ona sama muzyka.
...Teofil Lenartowicz
Kiedy umrę kochanie
kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym
czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
i naprawisz co popsuł los okrutny
często myślę o tobie
często piszę do ciebie
głupie listy - w nich miłość i uśmiech
potem w piecu je chowam
płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie uśnie
patrząc w płomień kochanie
myślę - co się też stanie
z moim sercem miłości głodnym
a ty nie pozwól przecież
żebym umarła w świecie
który ciemny jest i który jest chłodny.
...Halina Poświatowska
Między nami nic nie było
Między nami nic nie było!
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych,
Nic nas z sobą nie łączyło
Prócz wiosennych marzeń zdradnych;
Prócz tych woni, barw i blasków
Unoszących się w przestrzeni,
Prócz szumiących śpiewem lasków
I tej świeżej łąk zieleni;
Prócz tych kaskad i potoków
Zraszających każdy parów,
Prócz girlandy tęcz, obłoków,
Prócz natury słodkich czarów;
Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów,
Z których serce zachwyt piło,
Prócz pierwiosnków i powojów
Między nami nic nie było!
... Adam Asnyk
Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną,
Na klombach mych myśli sadzone za młodu,
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.
Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną
...Kazimierz Wierzynski, 1919r.
Czy pozwolisz, że ci powiem...W wielkim skrócie i milczeniu...Że ci oddam i otworzę...W ciszy serc, w potoków lśnieniu...Słowa dwa przez sen porwane...Przez noc ukryte... przez czas schwytane...Słowa dwa co brzmią jak śpiew,dwa proste słowa... kocham cię.
....Bolesław LeśmianSzkoda kwiatów, które więdnąW ustroni,I nikt nie zna ich barw świeżychI woni.Szkoda pereł, które leżąW mórz toni;Szkoda uczuć, które młodośćRoztrwoni.Szkoda marzeń, co się w ciemnośćRozproszą,Szkoda ofiar, które nie sąRozkoszą;Szkoda pragnień, co nie mogąWybuchać,Szkoda piosnek, których nie maKto słuchać.Szkoda męstwa, gdy nie przyjdzieDo starcia,I serc szkoda, co nie mająOparcia.
..... Adam Asnyk…Szczęście znajduje się w tobie...Szczęście znajduje się w tobie.Zaczyna się na dnie twego serca,a ty możesz je wciąż powiększać,pozostając życzliwy tam,gdzie inni bywają nieżyczliwi;pomagając tam,gdzie nikt już nie pomaga;będąc zadowolonym tam,gdzie inni tylko stawiają żądania.Ty potrafisz się uśmiechać tam,gdzie się narzeka i lamentuje,potrafisz przebaczać,gdy ludzie zło ci wyrządzają....Konstanty Ildefons GałczyńskiTe Same UstaGdy nocą letni omdlewa znój,Twe usta szemrzą: "tyś mój, tyś mój",Twe usta czynią tajemny znak,Abym całował je tak - a - tak.Patrzę i milczę, klękam i łkam,Przybliż się do mnie, jam taki sam,Wyciągam ręce i szukam w krąg,Wyciągam ręce do twoich rąk...Widzę, poznaję usta i twarz,Naszą rozłąkę i obłęd nasz,Te same usta i chłód ten sam,Patrzę i milczę, klęczę i łkam.Z miłych najmilsza, ach, zbliż się, zbliż,Oto zostawiam róże i krzyż,Oto zostawiam na wieczny czasBól, co na wieczność połączył nas.Mam dla twych pieszczot gościnny dom,Ciało nieobce jawie i snom,Dłonie znajome twym dłoniom dwóm,Zapach lipcowy i leśny szum.
... Jan Brzechwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz