Chciałabym...
Chciałabym być twoim...
Promykiem budzącym się do życia
Budzić cię każdego ranka...
I spędzać z tobą każdą chwilkę
Chciałabym być...
Gwiazdką na ciemnym niebie
Spełniając twoje życzenia...
Na jawie i we śnie
Chciałabym dotknąć twych rąk...
Delikatny pocałunek na ustach pozostawić
Przytulić się do twego serca...
I posłuchać jego mowy
Chciałabym poczuć twoje ciepło...
I spojrzeć delikatnie w twe oczy
Wyczytać z nich to wszystko...
Czego nie powiedziałeś mi tej nocy
Chciałabym tak wiele usłyszeć...
Lecz one są odbiciem echa
Więc nie potrafię zrozumieć...
Co mówią i jaka droga do nich daleka
Chciałabym, lecz czy jest możliwe
Aby spełniło się - choć jedno życzenie?
Czy nie za dużo...wymagam?
By spełniło się moje marzenie
Chciałabym list do Ciebie napisać
Na płatku czerwonej róży
Lecz płatek szybko zwiędnie
Nie zniesie trudu podróży
Chciałabym list napisać
Na złotej nocą gwieździe
Lecz noc chyłkiem minie
I gwiazda szybko zginie
Chciałabym list napisać
Na iskrzącym promyku słońca
Lecz żar z niego buchający
Wypali mnie słowa do końca
Chciałabym list napisać
Na błyskawicy grocie
Lecz, gdy uderzy o ziemię
Słowa rozpłyną się w błocie
Chciałabym list napisać
Na morskiej fali grzbiecie
Lecz nim do brzegu dopłynie
Po drodze sztorm słowa rozmyje
Chciałabym list napisać
Na szczycie wielkiej góry
Lecz, gdy słońce zajdzie
Szczyt będzie zbyt ponury
Chciałabym list napisać
Na wiosennym zefirku miłym
Lecz, gdy się zerwie porywisty wiatr
Po moim liście nie zostanie żaden ślad
Chciałabym list napisać
Na śniegu płatku białym
Lecz, gdy mrozu nie chwyci
Nie będzie już tak wspaniały
Chciałabym list napisać
Na kroplach deszczu letniego
Lecz jak me słowa odczytasz
Gdy całkiem bezchmurne niebo
Jak mam Ci przekazać
To najpiękniejsze słowo ze słów
Chyba, ze mój miły
Zajrzysz do moich snów
------
Chciałam kiedyś list napisać,
żeby dotarł wprost do ciebie,
wszystkie słowa zaginęły,
nie dotarły, czemu, nie wiem.
bo na płatkach napisałam,
płatki zwiędły bardzo szybko,
do koperty nie schowałam,
zawiązałam tylko nitką.
tyle chciałam w nim powiedzieć,
dziś nie znaczą nic już słowa,
jednak musisz jeszcze wiedzieć,
jak pragnęłam łzy scałować.
jak pragnełam być tak blisko,
by czuć zapach twego ciała,
żeby w zmysłach wrzało wszystko,
by wciąż dla nas bajka trwała.
jednak bajka ma swój koniec,
chociaż szept twój jeszcze słyszę,
i choć nadal dławi płonień
listu teraz nie napiszę.....
Nie napiszę
a tak chciałam
słowa wszystkie zapomniałam
zapomnaialam że płakałam
zapomniałam ze kochałam
zapomniałam że czekałam
zapomniałam że tęskniłam
że po nocach ciągle śniłam
zapomniałam o adresie
nikt Ci listu nie przyniesie ............
Chciałam iskrą być
By inaczej żyć
Chciałam sobą świat zapalić
By się ludzie przy mnie grzali
Iskrę zgasił wiatr,
Co w pośpiechu wpadł.
Chciałam ptakiem być,
Wiosną gniazdo wić,
Jasnym trelem się rozdzwonić
Przylatywać do twych dłoni
Mieć swój własny szlak
Ale skrzydeł brak.
Chciałam kwiatem być,
Kolorami lśnić,
Pachnieć z dala, cieszyć oczy,
Czyjeś serce zauroczyć -
Ktoś zapomniał że,
Kwiat bez wody schnie.
Już nie szukam, nie,
Sobą zostać chcę
Pod błękitnym świata niebem,
Tam, gdzie mogę kochać ciebie.
Jaka jestem , wiesz,
Zostań, jeśli chcesz..........
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz