"Ludzie są jak wiatr. Jedni lekko przelecą przez życie i nic po nich nie zostaje, drudzy dmą jak wichry i zostają po nich serca złamane, jak jakieś drzewa po huraganie. A inni wieją jak trzeba, by wszystko mogło ma czas kwitnąć i owocować i to właśnie po tych zostaje piękno naszego świata...." Krystyna Siesicka
22 września 2011
Obudź w sobie radość życia
Optymiści mają w życiu lepiej - są zdrowsi, wokół nich jest zawsze wielu przyjaznych ludzi i nawet w pracy szybciej awansują. Dlatego zamiast narzekać na zły los, uwierz, że także w tobie drzemią ogromne pokłady dobrego humoru. Spróbuj je odkryć.
Nie od dziś wiadomo, że Polacy to naród malkontentów. Mamy romantyczno-dramatyczne dusze i uwielbiamy narzekać. Na pytanie: "Co tam u ciebie?" zazwyczaj odpowiadamy bez namysłu: "Lepiej nie mówić", a depresja to w naszym kraju bardzo modna dolegliwość. Przynajmniej raz do roku po prostu wypada ją mieć.
Jednak, jak wynika z badań OBOP-u, ponad 84 proc. Polaków chciałoby mieć lepszy nastrój i częściej się uśmiechać. Okazuje się też, że aż 37 proc. potrafi mieć emocjonalne doły z powodu złej pogody, problemów rodzinnych (25 proc.), zawodowych (18 proc.), a także miejskich korków (7 proc.). Gdy dopada nas chandra, pocieszenia szukamy u przyjaciół albo w kuchni, serwując sobie "małą przekąskę". Efekt - obwód talii idzie w górę, a humor... w dół.
No cóż, nie jesteśmy tacy jak Amerykanie. Ich słynne "keep smiling" na nas nie działa, bo nie lubimy sztuczności i pozy. Moda zaś na pozytywne myślenie, gdy w gospodarce recesja, a na rynku pracy bezrobocie - po prostu w naszym kraju się nie sprawdziła.
Ale dość narzekania, czas poprawić sobie humor! Zamiast jednak szukać cudownej metody na dobry nastrój, skorzystaj z tego, co już masz. Nie lada potencjał drzemie we wszystkich. W każdym siedzi chochlik, który może wywołać uśmiech na twarzy nawet wtedy, gdy za oknem deszcz, a w sercu zmartwienie. Uwierz, że warto go obudzić.
Dlaczego warto być optymistą
Gdy jesteś uśmiechnięta, pogodna, pełna wiary we własne siły, to:
Mózg pracuje sprawniej i wydajniej. Gdy masz dobry humor, twój organizm produkuje więcej adrenaliny, która zwiększa czujność i uwagę, poprawia pamięć i kojarzenie, wpływa na zdolność uczenia się i kreatywność. Sprawia, że jesteś bardziej twórcza, szybciej podejmujesz decyzje i rozwiązujesz problemy.
Rzadziej chorujesz. Pozytywny nastrój zwiększa stężenie immunoglobulin i wzmaga aktywność histaminy, hormonu mobilizującego układ odpornościowy. Podwyższa także zawartość we krwi i skuteczność oddziaływania leukocytów, komórek obronnych organizmu.
Łatwiej radzisz sobie ze stresem. Optymista trudne sytuacje postrzega jako wyzwanie, a nie zagrożenie, które go paraliżuje. Ponadto dobry nastrój redukuje we krwi stężenie hormonów związanych z reakcją na stres. Dlatego ludzie pogodni po zdenerwowaniu szybciej wracają do równowagi.
Lepiej znosisz ból. Dobre samopoczucie zwiększa produkcję endorfin, tzw. hormonów szczęścia, które działają jak naturalne znieczulacze i rozweselacze.
Jesteś lubiana. Optymista potrafi rozładować napiętą atmosferę, załagodzić konflikt, skonsolidować grupę. Łatwiej nawiązuje bliskie, serdeczne związki z innymi ludźmi. Nie każdy jego dzień musi przypominać bajkę, ale z uśmiechem na twarzy po prostu łatwiej mu żyć.
Jak poprawić sobie humor
Optymizmu można się nauczyć, i to niekoniecznie zdobywając jakieś wyjątkowe umiejętności. Najważniejsze to podjąć decyzję, że chcemy żyć inaczej. Tupnij więc nogą i powiedz na głos: "Jestem gotowa na zmianę".
1. Po przebudzeniu nie myśl o czekających cię nudnych obowiązkach, męczącej pracy i fatalnej pogodzie, ale o czymś radosnym, np. swoich bliskich, ostatnich wakacjach czy miłym wieczorze w gronie przyjaciół. To bardzo ważne, bo dobry humor o poranku gwarantuje ci optymistyczny nastrój na cały nadchodzący dzień.
2. Myśl o swoich sukcesach, zwłaszcza gdy czegoś się obawiasz. Przypomnij sobie wszystkie, nawet najdrobniejsze rzeczy, które ostatnio ci się udały. Świadomość, że coś ci wyszło, doda ci sił i pewności siebie.
3. Stwórz własny kącik humoru. W pracy, w domu, wszędzie tam, gdzie spędzasz dużo czasu, wieszaj śmieszne rysunki, dowcipy. Otaczaj się ludźmi, którzy wprawiają cię w dobry humor, a ponuraków unikaj jak ognia.
4. Przynajmniej 20 minut dziennie przeznacz na zajęcia, które cię relaksują i nastrajają optymistycznie, np. słuchanie muzyki, plotki z przyjaciółką czy lektura przy filiżance aromatycznej kawy.
5. Pamiętaj, że wszystko ma dwie strony i staraj się zawsze widzieć tylko tę dobrą. Zamiast np. kląć pod nosem, stojąc w korku, pomyśl, że dostałaś ten czas w prezencie. Przeznacz go np. na miłe wspomnienia.
6. Nie bądź supermenką! Owszem, masz na głowie tysiące spraw, ale wygórowane ambicje i dążenie do perfekcjonizmu we wszystkich dziedzinach odbierają radość życia. Zrelaksowana, łatwiej sprostasz życiowym obowiązkom.
7. Bądź aktywna fizycznie. Nawet minimum sportu to olbrzymi zastrzyk energii. Dobre samopoczucie zapewni ci też dieta bogata w produkty podwyższające poziom serotoniny (np. banany, orzechy).
--
Źródło: Naj nr 15/2005
Subskrybuj:
Posty (Atom)